środa, 13 grudnia 2023

Z kanapy

Dziś dzień kanapowy. Co prawda zrobiona poranna psia rundka 6,8 km i popołudniowa 2,4 km, oraz naszykowane 4 słoiki śledzi, 3 słoiki ćwikły i 2 słoiki cytryny z imbirem (od czasu do czasu robię takie zapasy na miesiąc:), ale poza tym nie wstaję z kanapy. Odwilż, mokro, krajobraz jak namalowany akwarelą.


Oglądacie obrady Sejmu ? Porzuciłam książki dla kanału sejmowego w YT, jako jedna z ponad 600 000 subskrybentów. Nie byłam fanką Hołowni, ale uważam, że jako marszałek Sejmu jest doskonały, inteligentny, elokwentny, opanowany, zdecydowany, błyskotliwy, sympatyczny i polubili go nie tylko wyborcy, ale i dziennikarze. I budzi zaufanie, mimo, że jest taki ... medialny:) Początek jego marszałkowania jest bardzo obiecujący, zobaczymy jak dalej, ale może to właśnie jest ten człowiek, który ogarnie sejmowych oszołomów. Mistrz celnej riposty:)


Przeglądam skład rządu i widzę jednego ministra z regionu. Pamiętam go, jak był marszałkiem, był dość rzutki i skuteczny, choć miewał też pewne drobne wtopy, wierzę jednak, że w swoim resorcie będzie lepszy od tego indywiduum z KUL-u w pisowskim rządzie, którego nazwiska brzydzę się wypowiadać:)

Ale wiecie przecież, że to indywiduum z KUL-u zastąpi teraz kobitka, całkiem młoda i dobrze gada. I chyba odważna:) Mam nadzieję, że oprócz tego także mądra i rozsądna. Słuchaliście jej ? Zaimponowała mi. Ona się nazywa Barbara Nowacka. I mam nadzieję, że jedną z pierwszych jej decyzji będzie uwolnienie Małopolski od tej dewotki kurator Barbary Nowak. Jak o tej Nowakowej czytam, to się zastanawiam, jak można być takim ograniczonym człowiekiem. Marek Michalak, kanclerz Kapituły Orderu Uśmiechu napisał o tej... o tej żałosnej osobie, którą niejaki Pawlak tymże orderem nagrodził: "Decyzja skandaliczna i profananacja medalu, który wymyśliłem niegdyś, żeby honorować wielkich przyjaciół dzieci, najlepszych z najlepszych. Na medalu widnieje wizerunek Janusza Korczaka i napis INFANTIS DIGNITATIS DEFENSORI, czyli wszystko to co jest obce pani kurator. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że nieszczęścia chodzą parami… Powtarzam - tylko dzieci żal. Ukradziono im ich urząd i zdewastowano doszczętnie. Kto za to odpowie? Nikt już tego nie nadrobi, nie naprawi. " 
Pawlaka już nie ma, może i drugie nieszczęście zostanie wywalone, nowy wojewoda już w cuglach. 

Liczę na panią Barbarę Nowacką. Posłuchajcie.




Fajnie tak sobie posiedzieć spokojnie w domu przy herbatce, na zmianę jaśminowej i rooibos, słuchać sączącej się z głośników cichej muzyki i kropli wody spadających za oknem z dachu. Koty wszystkie trzy obok mnie, już się nacieszyły nowym dużym drapakiem:)  Jutro dzień wypełniony po brzegi, bo umówiłam się na basen, a wieczorem do kina. W piątek wybieram się na zapalenie świec chanukowych, bo choć nie jestem wyznawczynią, to ciekawią mnie obrzędy różnych religii. Poczytałam coś o tym i zaraz mi się skojarzyło z protestanckim świętem światła, które przypada w tym samym czasie, choć jego geneza jest całkiem inna i została już skomercjalizowana.
Na sobotę zapisałam się na wycieczkę z przewodnikiem po naszym mieście, pójdę też obejrzeć jarmark świąteczny i dekoracje świetlne. 
Zapraszam do posłuchania mojej dzisiejszej muzyki:)  Uwielbiam Pietruchę:)

23 komentarze:

  1. Bardzo lubię Basię Nowacką od zawsze, tak jak lubiłam jej mamę. Czasem czuje się do kogoś sympatię i już. Do ostatniej chwili bałam się, że np. uprowadzą PAD -a i nie będzie zaprzysiężenia, udało się mimo cudów na kiju jakie wyprawiali. Też na YT oglądaliśmy całość jak taka duża ilość rodaków czekających na zmiany.
    Pogoda u nas też się zmieniła, plucha jesienna wróciła. A mnie smutno i tyle 💔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, ma kobieta temperament. Liczę na nią:)
      Na smutek trzeba znaleźć własną receptę. Jeśli takowa na ten konkretny smutek jest, oczywiście... bo niestety, nie na każdy smutek można znaleźć lek.
      Jednak życzę Ci i tak, lepszego nastroju, z receptą czy bez:)

      Usuń
  2. Ja również bardzo liczę na nową panią minister, podobnie jak poprzednia komentatorka również bardzo ceniłam jej mamę - Izabelę Jarugę-Nowacką. Nie zazdroszczę nowym rządzącym, ogarnąć tę stajnię Augiasza nie będzie łatwo, jak i sprostać wielkim oczekiwaniom elektoratu. Ale trzymam za nich kciuki !
    A z innej beczki- jak robisz cytryny z imbirem i do czego ich używasz ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co mi.cytryna z imbirem? Na herbatkę;) proszę bardzo: https://youtu.be/GoQ27w4n4sw?si=JTB8-5EvVXjYb9b7

      Usuń
    2. Dzięki, wypróbuję również.

      Usuń
  3. Jak na dzień kanapowy, to zrobiłaś mnóstwo rzeczy, ja to dziś na poły kanapowy, na poły z wnukiem.
    Sejmu to całe życie nie oglądałam tyle, co teraz i to z satysfakcja!
    Jedynie zastanawia mnie, dlaczego Kosiniak nie wziął resortu zdrowia, wszak lekarz?
    Trzymam za nich kciuki, oby nie zmarnowali tej szansy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja też kibicuję nowemu rządowi, chociaż zdaję sobie sprawę, że nic nie stanie się od razu. Niestety nawet może być przez chwilę w którymś momencie gorzej, ale jest w nas nadzieja i to pozwoli przeczekać ten gorszy czas z nadzieją na lepszy.

      Usuń
  4. Nie oglądam tego, nie mam ochoty na rzeczy, na które nie mam wpływu. Poza tym szkoda by mi było czasu. ;)
    Bo jeśli mam dni wolne, to mam zamiar spędzać je epicko. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bezpośrednio jako pojedyncza jednostka może i nie mamy wpływu na wszystko, ale warto się przyjrzeć tym, na których się głosowało. A poza tym przekazywanie władzy, to ciekawe zjawisko:) Czasem oglądając nieźle się bawię, a czasem po prostu cieszę, że jednak jako jeden z członków społeczeństwa jednak ten wpływ miałam.

      Usuń
    2. Wg mojej opinii i znajomości naszych władz, wybory to wybór między mniejszym a większym złem. Gdybym bezkrytycznie miała się wypowiedzieć o jakiejś partii, musiałabym ją sobie wymyśleć.
      Obecnej władzy też mam wiele do zarzucenia, kilka kwestii idzie na nas jak rozpędzona lokomotywa z wielkim lemieszem. Nie zgadzam się na to i nie mam na te rzeczy wpływu. Mogę przekazywać władzę razem z polskim społeczeństwem, ale jednocześnie muszę wypić piwo, które razem przez to naważyliśmy.

      Usuń
  5. Dzień kanapowy każdemu się czasem należy...;o)
    Na spektakle pod publiczkę czasu mi szkoda...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy aby na pewno pod publiczkę ? Dzieje się historia, nie jestem za bardzo zaangażowana w politykę, mam swoje ciekawsze sprawy, ale ten moment jest dla mnie ważny i dlatego jeszcze przez jakiś czas będę oglądać.

      Usuń
  6. Obrady Sejmu to ostatnio najlepsze co emituje telewizja bez względu na to jaki kanał. Nie sposób nie oglądać . Nie spodziewałam się tego po Hołowni ( z całym szacunkiem dla Urzędu) . Jest nadzieja , że nowe się u nas zadomowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś widziałam, jak skasował dziennikarza TVP, który zadał mu pytanie dotyczące ruskiej inwigilacji w systemach bezpieczeństwa nadzorowanych przez Jarosława Kaczyńskiego:) gościu nawet pytania dobrze nie umiał sformułować, chciał pognębić Hołownię a wyszło na to, że ten dziennikarz podejrzewa iż Jarosław mógł dopuścić do załamania się systemu bezpieczeństwa w Polsce;)
      Hołownia jest bardzo inteligentny, jak się go porówna z tym fuj! terleckim to przepaść!

      Usuń
  7. Witaj powrotem jesieni
    W każdym razie u mnie. Bo u Ciebie nadal piękna biała zima. Nie dziwię się więc, że spędzasz czas delektując się moimi również ulubionymi herbatami.
    I ja tyle Sejmu nie oglądałam tyle, co teraz. Mam nadzieję również na lepsze...
    Dziękuję za ciekawe informacje pod moją opowieścią.
    Życzę zdrowia, szczęśliwej każdej chwili w nadchodzącym tygodniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś ruszyłam się z kanapy i wysprzątałam salon, łącznie z powieszeniem karniszy, nowych firanek i upranych zasłon. Więc tak jakby i u mnie jest już trochę świątecznie;)
      Obejrzałam też fragmenty wystąpienia Hołowni i przeczytałam dwa artykuły prasowe na temat zlikwidowania komisji Macierewicza i wyrzucenia na zbity pysk pani kurator małopolskiej i jestem w bardzo dobrym humorze z tego powodu ;)

      Usuń
  8. Ciekawe, jak sobie Basia Nowacka poradzi z klerem, bo już się stawiają, jakby zapomnieli, że najlepsze dni już za nimi. Bardzo jej kibicuję! Świetna kobieta!
    Dziś zamknięto komisję szalonego Antka. Sama radość! Dużo się dzieje!
    U mnie dziś trochę popadało, ale biało nie jest. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowacka mi wygląda na kobietę o silnym charakterze, pierwsze jej decyzje są trafne, wiadomo, że często będzie jak po grudzie ale bądźmy dobrej myśli i dajmy szansę temu rządowi ustawić się na właściwych pozycjach. Będzie trudno, może być momentami gorzej niż było, ale wierzę w ostateczny dobry rezultat.

      Usuń
  9. Mam identyczne odczucia w stosunku do Holowni, co do słowa:) Nowackiej przemówienia wysłuchałam na bieżąco i bylam zachwycona, bardzo ją lubię i mam nadzieję, ze nie przestanę.
    U ciebie nadal biało? we Wrocławiu po śniegu zostało wspomnienie, ale właśnie czytam, że znów ma popadać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śnieg zaczął topnieć, ale wczorajszej nocy znowu popadało i nadal mamy białą aurę, w końcu to zima;) pocieszające jest to, że już wkrótce dzień znów będzie nieco dłuższy.

      Usuń
    2. W górach pewnie śnieg jest, ale we Wrocławiu na razie zielono, znaczy szaro;)

      Usuń
  10. Nie do końca kanapowy ten dzień bo była i rundka z psem, i słoiki. Hołowni nie lubię ale może nową funkcją mnie do siebie przekona. Dzień na kanapie z książką, muzyką i herbatą to jedna z największych radości życia, też takie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani ja za Hołownią nie przepadałam, ale jako marszałek przekonał mnie, przynajmniej na tym etapie.
      Dzień kanapowy to dzień bez pracy zawodowej. A to już oszczędność przynajmniej 8 godzin:)

      Usuń